Jedziemy na koniki - dzisiaj mama nas zapisała i dzisiaj już pierwsze zajęcia.
Jedziemy na godz. 14-tą
Wrażenia opiszę po powrocie :-)
Wrażenia:
Będę jeźdźcem :-D
Hipoterapia udana - w oczach rodziców jestem małym, wielkim bohaterem. Już na pierwszych zajęciach zrobiłem bardzo dużo. A było to tak: najpierw zapoznałem się z koniem Lotosem (jest koniem - terapeutą), zobaczyłem, "podszedłem", dotknąłem, pogłaskałem, obserwowałem jak moja siostra sobie świetnie radzi na koniu i .....
obserwuję, |
podziwiam Zuzię - sami zobaczcie jaka dzielna :-) |
dalej obserwuję :-) |
i jadę :-) |
a kuku, jestem na koniku :-) |
a teraz leżę na Lotosie - jest cudownie :-D |
TAKI RODZAJ TERAPII MI PASUJE - BĘDZIEMY KONTYNUOWAĆ !!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz