Tak jak obiecałem - dziś o fantastycznych zajęciach z Fioną i Bianką :-)
Ani moi rodzice, ani Panie terapeutki, ani nawet ja nie wiedziałem, że na minionej dogoterapii, będzie się tyle działo :-) - chyba tylko moje główne terapeutki, czyli pieski nie były zaskoczone hehehe ........
Zacznę od tego, że niespodzianka, czyli wizyta dwóch psiaków, udała się w 100%. Rodzice, troszkę obawiali się tego, że nie do końca odnajdę się w nowej sytuacji - ale okazuje się, że martwili się zupełnie niepotrzebnie :-).
Potrzebowałem dosłownie chwili na to, aby całkowicie zaakceptować naszych gości. Panie jak zwykle super przygotowane, miały ze sobą róże ciekawe gadżety, zabawki, odpowiednią muzykę i instrumenty muzyczne - oczywiście jak zwykle pamiętały też o mojej Zuzi.
A teraz o moich wyczynach podczas terapii:
- wiele razy przyjmowałem pozycję do raczkowania i długo ją utrzymywałem,
- udało mi się zrobić (fakt, że łącznie je licząc) kilka "kroków" czworakując,
- sam sięgałem rączką do piesków, żeby je pogłaskać,
- próbowałem też sprawdzić, co to jest ogon i pysk,
- wydawałem z siebie dużo sylab (najczęściej da-da-da, ale zdarzały się i la-la-la),
- ale najfajniejsze było przechodzenie przez pieski i gra na cymbałkach (próbowałem też zagrać na Fionce - tylko nie wiem dlaczego, nie pojawiały się żadne dźwięki ;-).
Tak naprawdę, to nie wiemy, czy ostatnia dogoterapia miała wpływ na moją częstotliwość gadania - ale fakt jest taki, że od tego dnia zdecydowanie więęęęęęcej gadam !!!!!!!!!!
JESTEŚMY ZACHWYCENI - jeżeli ktoś z Was zastanawia się nad tego rodzaju terapią - warto spróbować :-)))
A teraz kilka fotek i film - choć, jak to zwykle bywa, ani zdjęcia, ani filmy nie oddały prawdziwej atmosfery.
..... i jeszcze filmy:
No muszę przyznać, że całkiem niezła ta nowa fryzurka. Teraz lepiej widać. Piotrusiu, ale Ci zazdroszczę tej dogoterapii. Też bym się z Tobą poprzytulała do tych piesków. Może ta dogoterapia pomaga na wypalenie zawodowe ha ha. Buziaki dla Piotrusia-Słodziaka
OdpowiedzUsuńhehehe - chyba muszę pomyśleć o jakimś miłym spotkaniu :-). Wiosna idzie - coś wymyślę :-))) do miłego ...
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to najlepsza fryzurka Piotrusia na krótkie włoski jaką miał. Taki nasz mały mężczyzna haha.
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo za piękne zdjęcia z dogoterapii. Zobaczyć Wasze spotkanie z pieskami na żywo to musi byc wielkie przeżycie. Pozdrowionka dla Was i buziaki dla dzieciaczków
dziękuję - może kiedyś się uda i zobaczysz mnie w akcji z Pieskami :-) buziaki :-*
Usuń