Jeździłem na Lotosie razem z panią Ewą, która mnie trzymała i śpiewała :-))) Rewelacja ...
Ps. Zuzia też miała drugą lekcję nauki jazdy na koniu (uczyła się też czyścić konika)
najpierw głaskałem Lotosa |
później smakowałem ;-) |
a później jeździłem :-))) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz