Kolejny dzień, czyli 7 grudnia był również bardzo ciekawy i owocny.
Tego dnia skorzystaliśmy z możliwości uczestniczenia w szkoleniu dla logopedów, neurologopedów, terapeutów zajęciowych oraz pracowników służby zdrowia. Szkolenie odbywało się w Karpaczu, organizatorem tego wydarzenia była moja rehabilitantka "Vojty" - pani Martyna :-), a instruktorem pani Esther de Ru.
Esther de Ru przyleciała z Hiszpanii i jest fizjoterapeutą, certyfikowanym terapeutą NDT-Bobath, Vojta, Integracji Sensorycznej, OMT, Wczesnej Interwencji oraz Logopedii NDT-Mueller.
To właśnie Ona przez chwilę mnie obserwowała następnie oceniła i okleiła specjalnymi plastrami.
Miałem oklejony brzuszek, żeby go wzmocnić i zacząć używać np. do pewniejszego siedzenia. Oklejoną miałem również buzię, a to, w celu częstszego jej domykania i odpowiedniego utrzymania języka.
To całe oklejenie trochę źle brzmi - ale to nic strasznego. To były naprawdę nieduże kawałki plastrów - co nas pozytywnie zaskoczyło i co najważniejsze - było bezbolesne ( a i jeszcze jedno są one prawie niewidoczne :-).
Jak to na mnie działa?
Plasterki podklejane na brodzie powodują, że częściej domykam buzię.
Polecam :-)
Coraz lepiej też siedzę - ale to może być zasługa rehabilitacji Vojty,
NDT-Bobath, plastrów albo ot tak po prostu :-)))
W każdym razie kontynuujemy plastrowanie :-)
Bardzo dziękuję Pani Martynie i Pani Esther za to, że mogłem chwilę
"poprzeszkadzać" w szkoleniu. Jednocześnie mam nadzieję, że spisałem się
jako model oraz, że moja obecność wniosła coś pozytywnego do szkolenia
:-).
|
Esther de Ru i oklejony ja :-) |